nasze odpowiedzi na wasze pytania

Faq

Postaramy się tutaj odpowiedzieć na najczęściej zadawane przez Was pytania – jeśli nie znajdziecie odpowiedzi, zapraszamy do kontaktu

Azyle dla zwierząt przeznaczone są do przetrzymywania zwierząt:

  • gatunków obcych,
  • gatunków podlegających ochronie na podstawie rozporządzenia UE w sprawie ochrony gatunków dzikiej fauny i flory w drodze regulacji handlu nimi (tzw. gatunki CITES),
  • gatunków niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi,
  • gatunków objętych ochroną gatunkową, które są niezdolne do życia w środowisku przyrodniczym.

Krótko mówiąc azyl różni się od ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt tym, że tutaj przebywają dożywotnio zwierzęta, które z różnych przyczyn nie mogą wrócić na wolność.

W przypadku zwierząt IGO azyl jest jedyną inną od uśmiercenia możliwością likwidacji tych zwierząt ze środowiska! Azyl jest w tym przypadku niczym innym, jak właśnie narzędziem w walce z IGO!

Więcej o azylach: https://www.gov.pl/web/gdos/azyle-dla-zwierzat2

Wykaz azyli: https://www.gov.pl/web/gdos/wykaz-azyli-dla-zwierzat

Szopowisko to azyl dla różnych gatunków zwierząt prowadzony przez Fundację Szopowisko lek. wet. Grzegorz Dziwak – zajmujemy się nie tylko zwierzętami, które powinny przebywać w azylu zgodnie z ustawą, ale staramy się pomagać wszystkim tym, które tego potrzebują. Nasz azyl jest jednym z pierwszych i wciąż nielicznych azyli w całym kraju, uznanych oficjalnie przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.

Zwierzęta (i rośliny) uwzględnione na liście IGO to mówiąc krótko te gatunki, które przemieściły się w nienaturalny sposób poza obszar swojego naturalnego występowania i stanowią zagrożenie dla nowego ekosystemu jaki zajmują. Więcej na ten temat pod linkiem – https://www.gov.pl/web/gdos/inwazyjne-gatunki-obce3 Jeszcze więcej w ustawie z dnia 11 sierpnia 2021 r. o gatunkach obcych (link do ustawy).
Ustawa uwzględnia 2 formy likwidacji zwierząt IGO ze środowiska – uśmiercenie lub przekazanie uprawnionemu podmiotowi (takim podmiotem jest właśnie azyl).

Szopy są przede wszystkim cudownymi zwierzętami, w których łatwo się zakochać. Jeszcze przed wejściem w życie zaostrzonych przepisów dotyczących IGO (18 grudzień 2021) w naszym domu mieszkały szopy (było ich wtedy 10) – wszystkie uratowane, znalezione w środowisku naturalnym. Gdybym nie zdecydował się na założenie fundacji i azylu byłbym teraz zmuszony uśmiercać wszystkie szopy, które trafiają do mnie jako pacjenci, a wierzcie mi – nie byłbym w stanie tego zrobić. Postanowiłem wziąć byka za rogi i oto jest Szopowisko. Ogromna ilość tych zwierząt, jakie trafiają do nas z całej Polski pokazuje, jak bardzo potrzebne jest to miejsce.

Mówiąc krótko – NIE.

Rozumiemy doskonale Waszą chęć poznania naszych podopiecznych z bliska, ale musicie wiedzieć, że azyl jest domem naszym i zwierząt, a nie cyrkiem, czy placem zabaw.

Mamy jeszcze dwie zasadnicze przeszkody: po pierwsze czas na oprowadzanie gości, którego po prostu nie mamy, a po drugie – ustawa o gatunkach obcych wyraźnie nakazuje izolację zwierząt IGO i zabrania ich wykorzystywania.

Oczywiście od każdej reguły są pewne wyjątki, a o nich więcej w zakładce O NAS.

NIE. Ustawa zakazuje nabycia IGO jako zwierzę domowe. Możliwe jest jedynie przekazanie zwierzęcia z azylu innemu podmiotowi uprawnionemu, a więc można stać się opiekunem szopa po uprzednim uzyskaniu zgody GDOŚ – (link do wniosku). Uzyskanie zgody nie jest równoznaczne z tym, że od razu wyślemy Wam zwierzaka, ale na pewno chętnie pomożemy w znalezieniu podopiecznych, nawet jeśli nie będzie takich u nas (oczywiście po upewnieniu się co do odpowiednich warunków).
Zgodnie z ustawą każdy kto stwierdzi obecność w środowisku zwierzęcia IGO niezwłocznie zgłasza ten fakt wójtowi, burmistrzowi albo prezydentowi miasta, właściwemu ze względu na miejsce stwierdzenia obecności tego IGO w środowisku. Oczywiście nie zawsze mamy przy sobie numer do prezydenta 😀 ponadto rzeczywistość pokazuje niestety, że urzędy nie wiedzą, albo nie chcą wiedzieć, co dalej robić z takim zgłoszeniem i z reguły zostajemy z szopem zostawieni na przysłowiowym lodzie… Porady w stylu „proszę złapać i wywieźć” lub „proszę sobie wynająć myśliwego, niech zastrzeli” są ciągle na porządku dziennym…
Jeśli zwierzę wymaga pomocy lub stanowi bezpośrednie zagrożenie dla ludzi warto w takiej sytuacji powiadomić policję lub straż miejską – niestety tutaj też często odbijamy się od ściany, choć jest nadzieja na uzyskanie pomocy…
Jeśli nadal zostajemy z problemem sami warto poszukać pomocy w lokalnych fundacjach pomagających zwierzętom, schroniskach, czy lecznicach weterynaryjnych – nawet jeśli tam nie uzyskamy bezpośredniej pomocy, to może chociaż zostaniemy poinstruowani gdzie najlepiej jej szukać.
W momencie gdy znajdziecie szopa chorego lub osieroconego postępujcie jak w przypadku każdego innego zwierzęcia, czyli przede wszystkim myślcie o swoim bezpieczeństwie! Jeśli taki ranny szop Was ugryzie, to pomimo dobrych chęci skazujecie go najprawdopodobniej na śmierć, gdyż z automatu będzie on uznany za podejrzanego o wściekliznę, a Wy przejdziecie serię mało przyjemnych szczepień…
Dzikie zwierzę należy zabezpieczyć w sposób uniemożliwiający podrapanie, czy pogryzienie i wezwać odpowiednią pomoc lub jeśli to możliwe (tak samo w sposób uniemożliwiający pogryzienie i podrapanie) samemu zawieźć do lekarza weterynarii, schroniska, azylu czy ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt. Tam zwierzę powinno zostać zabezpieczone, powinna mu zostać udzielona pierwsza pomoc i będzie w razie potrzeby przekazane dalej.
Jeśli Wasze sady i strychy są plądrowane przez szopy, to musicie sobie zdawać sprawę, że szopów jest coraz więcej i ich przepędzenie, odłowienie, czy uśmiercenie nie rozwiąże problemu. Zresztą nie tylko szopy robią szkody w ludzkich obejściach.
Nie chcecie mieć takich gości? Zabezpieczcie teren, aby nie miały możliwości wejść – to jedyna skuteczna metoda.
Na ten temat możecie poczytać w zakładce WSPARCIE